Rozumiem, kiedyś oglądałam taki filmik o papierosach i ponoć na samym początku nawet lekarze radzili je palić bo rzekomo na coś tam dobrze wpływały... później pojawiły się badania i te teorię obalony, ale koncerny tytoniowe przez dłuższy czas trochę z tym walczyły by prawda tak szybko nie wyszła na jaw... teraz ten kto pali się czym to grozi i pali na własną odpowiedzialność.

Wczoraj oglądałam ten materiał... do książek, metod terapeutycznych też trzeba mieć dystans... czas pokaże które miały sens i są pomocne, a ludzie są trochę takimi królikami doświadczalnymi... ktoś musi się poświęcić dla dobra sprawy, w dobrej sprawie : )