Wtorek, 19 listopada 2024
dziennikarka działu Kultura i "Książek. Magazynu do Czytania"
 
Zdarzyło się państwu znaleźć dychę w kieszeni kurtki? Mnie tak. Zdarzyło mi się też, przyznaję ze wstydem, zapomnieć, że dychę od kogoś pożyczyłam.

Nie zdarzyło mi się za to pożyczyć kilkuset tysięcy złotych i zapomnieć od kogo – tak jak posłowi Łukaszowi Mejzie. Przynajmniej zgodnie z zeznaniami, które opisuje Wojciech Czuchnowski
Poseł Mejza ma wyjątkowo słabą pamięć. Nie tylko nie pamięta, od kogo pożyczał pieniądze, ale też zapomniał wpisać pożyczek do oświadczenia majątkowego. Podobnie było z mieszkaniem. A kiedy już sobie przypomniał, zapomniał, że powiększył je o strych. Poseł skarżył się, że po nagłośnieniu sprawy „jego rodzina, w tym ciężarna partnerka, była narażona na skrajnie nieprzyjemne komentarze”. 
Prokuratura nie dała się wzruszyć. Do Sejmu wpłynął już wniosek o uchylenie Mejzie immunitetu. Jeśli sejmowa komisja na to przystanie, posłowi grozić będzie kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. 
 
Są rzeczy, których nie zapomnę nigdy – na przykład początku pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Dziś od tego momentu mija tysiąc dni. „Myliłem się co do wybuchu wojny, ale miałem rację, że Ukraina nie da się połknąć Rosji. Wciąż stawia skuteczny opór, a my – Polska i cały zachodni demokratyczny świat – musimy zrobić wszystko, by ją wesprzeć” – pisze dziś w „Wyborczej” Roman Imielski
 
Co pamiętam dobrze? Niedawny entuzjazm po wyborze Karoliny Rozwód na szefową PISF. Jak się okazuje, przedwczesny. Środowisko filmowe liczyło na uporządkowanie bałaganu po rządach Radosława Śmigulskiego. Tymczasem chaos w PISF się pogłębia. Dyrektorka, która zapowiadała zmianę sposobu zarządzania instytutem na transparentny, opuściła stanowisko po zaledwie czterech miesiącach. Po czym postanowiła wrócić, oskarżając ministrę kultury o szantaż. 
Co wydarzyło się w PISF, jakie zarzuty stawia Rozwód MKiDN i jaką rolę odgrywa w sprawie obecna p.o. instytutu Kamila Dorbach – tłumaczy na naszych łamach Dawid Dróżdż.
 
Całkiem nieźle pamiętam też moje zdziwienie, kiedy dowiedziałam się, że w Polsce psychoterapeutą ma prawo nazwać się każdy. Było to ponad 15 lat temu – ale równie dobrze mogłoby zdarzyć się wczoraj, bo ustawa o zawodzie psychoterapeuty wciąż nie została uchwalona. Konsekwencje bywają opłakane.
Jak rozróżnić kompetentnego terapeutę od szarlatana, co warto sprawdzać, a co jest w terapii niedopuszczalne – o to Oliwia Fryc pyta Zofię Milską-Wrzosińską

A co mam nadzieję zapamiętać? Dzień, w którym Europa przestawi się na czystą energię. Jednym z kroków w tym kierunku ma być wyspa energetyczna, którą u wybrzeży Bornholmu zamierzają zbudować Duńczycy. Jak ma działać i co może dać Polsce? Tłumaczy Aleksander Gurgul.  
 
To dzięki osobom, które subskrybują Wyborcza.pl, możemy tworzyć nie tylko ten newsletter, ale też reportaże, wywiady i śledztwa. Dziękujemy! Jeśli jeszcze nie masz prenumeraty cyfrowej, sprawdź aktualne promocje TUTAJ.
TEMATY DNIA
NIE PRZEGAP
PODCAST