Ja robię dosłownie wszystko tak powoli, a przez to długo, że odkąd żyję, to wkoorwiam tym mocno wszystkich dookoła, a wszyscy wokół cokolwiek by nie robili, to tylko się ścigają, kto coś zrobi szybciej, tym lepszy: nie mówiąc już o obowiązkach w pracy, ale dosłownie każda rzecz: prysznic: 5 minut, mycie zębów: pół minuty, robienie koopy: 2 minuty, zjedzenie śniadania, obiadu, skręcanie samochodem w lewo, mimo, że z naprzeciwka cały czas jadą samochody - wszystko moment
Tylko ja zawsze wszystko długo, wszyscy muszą czekać, nieludzko się przy tym na mnie wkoorwiając, inni kierowcy cały czas na mnie trąbią, poganiają, w rodzinie, w pracy, wyśmiewają się ze mnie i było tak od zawsze
Ale zastanowiło mnie, czy ludzie śpieszą się tak również w seksie?
Czy gdybym zbyt długo przeciągał grę wstępną, to kobieta też złościłaby się na mnie i poganiała, żeby szybciej, bo ileż można?
|