Przeczytaj codzienny wgląd w trendy gospodarcze i makroekonomiczne
 
 
 
 
 

Tylko dla subskrybentów

 
 
 

Dane dnia

 
 
 
22 października 2024ZOBACZ W PRZEGLĄDARCE
 
 
 
 

Deflacja cen i inflacja płac, duża presja w przemyśle

 

Ignacy Morawski

i.morawski@pb.pl

 

 
 
 

W przetwórstwie pogłębia się spadek cen, ale jednocześnie utrzymuje się bardzo wysoki nominalny wzrost płac. To tylko częściowo są aberracje poinflacyjne. Jest to też element strukturalnej zmiany w kosztach pracy. Nie wszystkie branże to przetrwają bez skazy.

 
 

Ostatnie miesiące przyniosły w przetwórstwie przemysłowym raczej pogorszenie niż poprawę, której oczekiwano. Dynamika produkcji utrzymuje się poniżej zera — we wrześniu wyniosła -0,3 proc. r/r. Niski popyt jest odzwierciedlony w cenach, których spadek pogłębił się we wrześniu do -6,5 proc. Częściowo ten spadek cen jest powodowany przez obniżki cen paliw, ale deflacja obejmuje też sektory nieenergochłonne — meblarstwo, motoryzację, urządzenia elektryczne, przetwórstwo drewna. Ta deflacja jest zjawiskiem popytowym, a nie podażowym. Nawrót spadków cen jest o tyle intrygujący, że w miesiącach letnich ceny produkcji sprzedanej w Europie zaczęły się stabilizować lub nawet wykazywać nieznaczny wzrost. Nie przekłada się to jeszcze na polskich producentów.

Mimo spadku popytu i cen firmy przemysłowe nie mają możliwości istotnego zahamowania wzrostu płac. We wrześniu przeciętne wynagrodzenie w przetwórstwie było o 10,3 proc. wyższe r/r, co oznacza wzrost niewiele mniejszy niż w poprzednich miesiącach. Tym samym z punktu widzenia przedsiębiorstw realne wynagrodzenia rosną w tempie przekraczającym 15 proc. r/r.

Słaba koniunktura i wysoki wzrost kosztów powodują redukcję zatrudnienia. I to coraz szybszą. We wrześniu przeciętne zatrudnienie w przetwórstwie obniżyło się o 1,4 proc. r/r. Pomijając okres wiosny 2020 r., takie spadki ostatni raz wystąpiły po kryzysie finansowym z 2008 r. Intensyfikację zwolnień widać było szczególnie w miesiącach letnich, mimo że badania ankietowe PMI sugerują, że skłonność firm do zwalniania jest coraz niższa. Zobaczymy, co stanie się w kolejnych miesiącach, na razie jednak rzeczywistość jest gorsza niż deklaracje z ankiet.

Duża część wahań cen i płac to element silnych perturbacji, które są pozostałością fali inflacyjnej z lat 2021-23. Gospodarka zachowuje się jak auto wyrzucone przez poślizg ze stabilnej trajektorii, które próbuje ustabilizować kierunek jazdy. Ceny dostosowują się znacznie szybciej niż płace, dlatego najpierw, w 2022 r., ceny rosły szybciej, a teraz rosną wolniej. To powoduje duże wahania wyników finansowych, a u słabszych firm i mocniej dotkniętych branż konieczność zwolnień. W pewnym momencie ten samochód w końcu złapie stabilną trajektorię.

Jednak w jakiejś mierze te zmiany są trwałym dostosowaniem gospodarki. Podaż pracy w Polsce zaczyna się kurczyć ze względu na fakt, że dopływ imigrantów już nie zastępuje naturalnego ubytku ludności w wieku produkcyjnym. Firmy muszą mocniej podnosić płace, żeby przyciągać pracowników od konkurencji, z innych branż lub sektorów, a nawet pracowników dotychczas nieaktywnych. W tym procesie bardziej wydajne firmy będą zyskiwać, a mniej wydajne wypadać z rynku. Dlatego w niektórych branżach, gdzie płace są niskie, zwolnienia odbywają się na relatywnie dużą skalę. Przykładem jest meblarstwo.

W pozytywnym scenariuszu będziemy obserwować relokację pracowników do bardziej wydajnych branż i stopniowy wzrost udziału sektorów bardziej kapitałochłonnych i opartych na wiedzy. W negatywnym kapitał zagraniczny będzie szerszym łukiem omijał Polskę, którą lubił jako dostarczyciela taniej pracy. Ja trzymam się wersji optymistycznej, ponieważ polska gospodarka wykazuje dużą elastyczność i przetasowania sektorowe nie są jej obce.

 
 
 
To również może Cię zainteresować:
 
ElevenLabs wyrywa miliony na gadkę
 
ElevenLabs wyrywa miliony na gadkę
 
Założony przez Polaków start-up ElevenLabs na początku roku zdobył status jednorożca, a zaledwie dziesięć miesięcy później jest blisko potrojenia wyceny do ok. 3 mld USD.  
 
LPP ma KNF na karku
 
LPP ma KNF na karku
 
Rynkowy nadzorca wszczął postępowanie wobec giełdowej spółki. Chodzi o sposób raportowania transakcji w Rosji.  
 
Zacznij wtorek od podcastu PB BRIEF! 22.10.2024
 
Zacznij wtorek od podcastu PB BRIEF! 22.10.2024
 
Andrzej Duda w Seulu, Rada Fiskalna za dwa lata i potrójnie miliardowy startup z Polski. O tym usłyszysz w dzisiejszym odcinku podcastu PB BRIEF.  
 
Deweloperzy zaciągają hamulce na budowach
 
Deweloperzy zaciągają hamulce na budowach
 
Po miesiącach uzupełniania oferty we wrześniu deweloperzy rozpoczęli budowę mniejszej liczby mieszkań niż w sierpniu. Spadła też liczba pozwoleń na budowę. Zdaniem ekspertów to skutek małego popytu.  
 
 
Przejdź do pb.pl →
 
 
 
 
 
 

Otrzymujesz niniejszą korespondencję gdyż wyraziłeś zgodę na otrzymywanie przedmiotowego newslettera od Bonnier Business (Polska) Sp. z o.o. Przypominamy, że administratorem Twoich danych osobowych jest Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o., ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. W spółce jest powołany Inspektor Ochrony Danych, e-mail: iod@bonnier.pl. Twoje dane osobowe przetwarzane są w celu świadczenia naszych usług oraz w celach archiwalnych. Posiadasz prawo dostępu do swoich danych i ich poprawiania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu i cofnięcia udzielonej zgody. Wnioski w powyższym zakresie prosimy kierować na adres: rodo@bonnier.pl. Wyrażoną zgodę można cofnąć w każdym momencie, lecz bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania przed jej cofnięciem. Jeżeli nie chcesz otrzymywać tego newslettera, kliknij tutaj.