Zaintrygowane_i?
 

Ave, Podróżnicy_czki!


Czy Wam też końcówka kwartału daje się we znaki? Nam już po cichu marzy się taki chill, jak ma ta kaczusia.


Dlatego dziś króciutko: przygotowaliśmy dla Was zimowy rozkład jazdy, żebyście mogli rozplanować sobie bezstresowo grudniowo-styczniowe podróże, bez wertowania sterty ofert. Waszej szczególnej uwadze polecamy korzystne pakiety promo:

Miejcie o siebie staranie!


Wasze Slowhopy

Siedlisko Górnolotnie

Lubimy razem oglądać filmy. To jedna z tych rzeczy, która łączy introwertyków, ekstrawertyków, a nawet wegan i mięsożerców: przeżywanie tej samej historii i te krótkie spojrzenia typu „Też to widziałeś_aś?!”. Przed Wami 7 miejscówek, gdzie projektor jest w pakiecie, a polecajki od Gutek Film dopasowane, więc tu maraton filmowy staje się pełnoprawną częścią slow podróży. Szykujcie popcorn. I wolny weekend.

W końcu moja impreza – klikam
 

Chcecie na Wigilię, która sama się ugotuje? A co powiecie na taki pakiet:

  • kolacja wigilijna

  • śniadania

  • obiadokolacje

  • dodatkowe bonusy (np. sauna)?

Bez ślęczenia przy garach, za to z pełnym skupieniu na tym, co w świętach najważniejsze: RELACJACH. Czy to nie brzmi co najmniej dobrze?


Z gąszczu klimatycznych ofert wyłowiliśmy te, gdzie możecie spędzić świąteczny czas we dwoje. Wybierzcie swojego faworyta i hop na święta all inclusive.

Ulala – pokażcie szczegóły
 

świeże Slowhopy do wzięcia

Hej, siostry i bracia zmęczeni interakcjami i opresyjną globalną wesołością! Tę uroczą chatkę-skrytkę zbudował pewien introwertyk z myślą o swoich ludziach. Jeśli czujecie, że chcecie zniknąć z radaru i zaszyć się w warmińskim lesie – ten adres jest dla Was. Jest kominek, dobre książki, spanie na antresoli i mnóstwo dzikości. Wokół sama przyroda. Tylko 1 h drogi z Gdańska, a 3,5 h z Warszawy.

No co tu dużo pisać – to jest HIT! Tak wielki, że nie możemy darować sobie zapasowych wykrzykników! Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko Antarktydy. Ten dom-kontenerowiec na krańcu RPA to rozwiązanie dla tych, co lubią niemożliwe kombinacje. Z salonu macie widok na ocean, z sypialni – na góry. Rano możecie iść pogłaskać słonia, po południu: zrobić selfika z pingwinami. Czy to nie jest piękne?! Czekamy na Wasze foty i wrażenia!

Że jak? No tak – Izer Spa macie dla siebie na wyłączność. Nie ma tu recepcji ani obcych ludzi, a miejsce jest całkowicie samoobsługowe. Jesteście tylko Wy, ogień i natura.


Jak wykorzystać tę okazję? Możecie przyjechać o świcie, by patrzeć, jak las budzi się do życia, albo w środku nocy, by oglądać gwiazdy z gorącej balii (działającej 24/7, cały rok).


Można solo, w parze albo w 6-osobowej paczce. Wskakujcie po szczegóły. ⬇️


Brzmi wSPAniałe, idę!