kazdy tak pieknie opowiada jak to sie interesuje dziecmi w praktyce jednak kazdy wie jak to wyglada. tez mam takiego kolege ktory zawsze tez opowiada to co ty a w praktyce to widzi dziecko raz na dwa meisiace bo np. woli isc na rower w weekend a wiadomo bylo ze jak dziecko z przypadku to bedzie jak bedzie no i jest. przy jego trybie zycia to i tak cud ze nie narobil tych dzieci z 10 ale pewnie inne baby byly madrzejsze niz tamta.