Ty w ogóle nie zrozumiałeś o co mi chodziło, ja nie mówię o przypadkach gdzie ojciec/matka porzuca dzieci czy mlodsze czy starsze, chodzilo mi o to jak 2 ludzi postanawia zakończyć związek/małżeństwo ale oboje nadal się interesują dziećmi tak samo i tak samo są sla nich ważne.
kazdy tak pieknie opowiada jak to sie interesuje dziecmi w praktyce jednak kazdy wie jak to wyglada. tez mam takiego kolege ktory zawsze tez opowiada to co ty a w praktyce to widzi dziecko raz na dwa meisiace bo np. woli isc na rower w weekend a wiadomo bylo ze jak dziecko z przypadku to bedzie jak bedzie no i jest. przy jego trybie zycia to i tak cud ze nie narobil tych dzieci z 10 ale pewnie inne baby byly madrzejsze niz tamta.