Ruszamy gromić drony
Potwór z Tarnowa, Hawk, Hunter, TridentAI, Polski Krzem i wiele, wiele innych. Polskę zalewa fala projektów i inicjatyw, które mają ochronić nasze niebo. Rodzime firmy palą się, by budować systemy wykrywania i neutralizacji wrogich bezzałogowców. A także wspierać produkcję dronów. O tym, jaki mają potencjał piszemy w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.
Ten wysyp dronowej i antydronowej aktywności to oczywiście skutek wojny w Ukrainie, gdzie po raz pierwszy zastosowano tę broń na tak szeroką skalę. Ale biznes mobilizują również takie wydarzenia, jak rosyjska dronowa prowokacja sprzed paru dni. Warto – używając banalnego określenia – nie zmarnować tego potencjału. Gdyż sytuacja, w jakiej znajduje się Polska, nie jest banalna.