Dziś trudno myśleć o czymś innym niż upał, ale trudno też nie myśleć o Ukrainie, której przyszłość będą omawiać na chłodnej Alasce Donald Trump i Władimir Putin. Amerykański prezydent właśnie wbił klin w polskie sprawy.
Według informacji "Wyborczej" Biały Dom naciskał, by podczas dzisiejszego wideospotkania europejskich przywódców z Trumpem w rozmowie nie uczestniczył premier Donald Tusk, tylko prezydent Karol Nawrocki. Wcześniej, we wtorek, Kancelaria Prezydenta RP wysłała do Amerykanów prośbę w tej sprawie. Została ona zaakceptowana.
Trump spotka się z Putinem w najbliższy piątek w Anchorage, największym mieście na Alasce. Spotkanie ma szczególne i propagandowe znaczenie dla lidera Rosji. Putin, który nie był na Zachodzie od czasu napaści Rosji na Ukrainę w 2022 r., przełamuje izolację, i to jako gość przywódcy największej potęgi gospodarczej i militarnej świata.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał szczyt USA - Rosja na Alasce "osobistym zwycięstwem Putina". On sam nie został zaproszony i zapowiada, że amerykański i rosyjski przywódca nie będą mogli zdecydować o przyszłości Ukrainy bez jej udziału.
Na Alasce Trumpowi i Putinowi nie będzie towarzyszyć upał, który może być groźny -
zmienia pracę mózgu, chybocze naszymi emocjami i zwiększa ryzyko przemocy.
To kolejne lato, kiedy globalne ocieplenie nie bierze jeńców.
Letnie miesiące w regionie Morza Śródziemnego są gorętsze i bardziej upalne, a liczba pożarów rośnie z roku na rok.
Regionom Morza Śródziemnego doskwierają jednak nie tylko upały.
Mieszkańców irytują także turyści. Choć lokalsi podkreślają, że nie protestują przeciwko turystom, ale przeciw nadmiernemu rozwojowi turystyki. I jej modelowi: zarabiają ludzie z zewnątrz, a miejscowi cierpią.
W Polsce rozgrzewa emocje dyskusja o uchodźcach. W Smołdzinie miało powstać sześć domów dla osób z niepełnosprawnościami, starszych, niesamodzielnych, których gmina nie musiałaby kierować do domów pomocy społecznej. Do wzięcia było 5 mln zł z UE, ale nie będzie ich, ponieważ m.in. były radny powiatu słupskiego, współpracownik posła PiS Piotra Müllera Andrzej Robert Zawada we wniosku o dofinansowanie dopatrzył się wzmianki o uchodźcach.
I strach w gminie wygrał. Mieszkańcy krzyczeli: "Z nożami w zębach gwałcą kobiety".
Po miesiącach zapowiedzi
Ministerstwo Cyfryzacji w końcu opublikowało założenia tzw. podatku cyfrowego. Ma on być nałożony na największe platformy technologiczne, które stosując optymalizację podatkową, odprowadzają stosunkowo niewielkie środki do polskiego budżetu.
Może niedługo koncerny technologiczne powinny też płacić swoim użytkownikom za leczenie psychiatryczne?
Amerykański psychiatra Keith Sakata twierdzi, że od początku roku przyjął do szpitala 12 osób, które "straciły kontakt z rzeczywistością przez AI".