"Zdjęcie spółki z giełdy, nawet w imię ratowania budżetu państwa, to
katastrofa" - twierdzi nasz czytelnik, pan Piotr, który ma 5 tys. akcji PZU. Są tacy Polacy, którzy tylko dla PZU założyli rachunki maklerskie, kupili pierwsze akcje ubezpieczyciela, te z debiutu, i mają je do dziś.
Gdy więc pojawiła się informacja o połączeniu PZU i Banku Pekao, od razu pojawiły się z pytania, co z akcjami,
która spółka będzie "na górze", a która zniknie z warszawskiego parkietu? I czy jeśli na transakcji skorzysta Skarb Państwa, to czy skorzystają również mali inwestorzy?
Na te pytania odpowiada Anna Popiołek.
Jeśli mowa o korzyściach, to powody do zadowolenia powinniśmy mieć wszyscy. W każdym razie tak wynika ze słów ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który ogłosił, że
Polska jest największym beneficjentem nowego budżetu Unii Europejskiej. Budżet na lata 2028-2034 ma mieć łączną wartość 2 bln euro.
Żadnych powodów do zadowolenia nie mają niektórzy beneficjenci programu Czyste Powietrze. Najpierw
zostali oszukani przez nieuczciwych wykonawców, a teraz NFOŚiGW żąda od nich zwrotu dotacji. Taki regulamin. To właściciel nieruchomości musi zwrócić pieniądze, nawet jeśli został oszukany. - Nie wiemy co robić, nie mamy takich pieniędzy -
mówią rozmówcy Justyny Sobolak.