Przeczytaj codzienny wgląd w trendy gospodarcze i makroekonomiczne
 
 
 
 
 

Tylko dla subskrybentów

 
 
 

Dane dnia

 
 
 
18 lipca 2025ZOBACZ W PRZEGLĄDARCE
 
 
 
 
 
 
 

Które usługi ciągną w górę polski PKB

 

Ignacy Morawski

i.morawski@pb.pl

 

 
 
 

Dużo mówi się o tym, że AI wkrótce uderzy w sektor usług dla biznesu. Ale nowe dane miesięczne, które zaczął udostępniać GUS, wskazują, że na razie obawy te się nie materializują.

 
 

Ten tekst ma dwa wymiary. Jeden dotyczy tego, co dzieje się w polskich branżach i sektorach usługowych, a jest tam sporo interesujących zjawisk. Drugi dotyczy statystyki, która jest dla nas coraz bardziej łaskawa i pozwala obserwować coraz większe obszary gospodarki. I to takie, które mierzyć jest najtrudniej.

Produkcja sprzedana w firmach usługowych w Polsce rośnie w bardzo solidnym tempie, dużo wyższym niż ogólny wzrost gospodarczy kraju. Tym samym widać, jak usługi ciągną gospodarkę. W kwietniu ich produkcja w cenach stałych była o 7,3 proc. wyższa rok do roku, po wzroście o 6,7 proc. w marcu. Tak wynika z opublikowanych w tym tygodniu danych GUS.

 
 

Najszybciej rosnącą branżą usługową jest turystyka (organizacja podróży). Jest to zjawisko widoczne już od kilku lat. Na kolejnym miejscu są usługi informacyjne, do których zalicza się m.in. dostarczanie infrastruktury informatycznej, czy hostingu. To z kolei jest przejaw postępującej cyfryzacji, czyli zjawisko długookresowe.

Kolejne miejsca na liście najbardziej dynamicznych branż zajmują usługi biznesowe: prawne, księgowe, reklamowe, administracyjne. Wysoką dynamikę wykazują też usługi informatyczne (ponad 10 proc. rok do roku). Jest to o tyle interesujące, że te branże są często skazywane na regres z powodu technologii AI.

Często w dyskusjach ekonomicznych podnosi się, że Polska może stracić część aktywności przynoszonej przez zagraniczne korporacje w ostatnich 20 latach do centrów outsourcingu. Czy to się dzieje? Dane o produkcji usługowej sugerują, że nie. Aczkolwiek inne dane, te o zatrudnieniu, wskazują na pewien regres – pierwszy od co najmniej dekady. Jak połączyć te sprzeczne informacje? Możliwe, że technologie pozwalają zwiększać wydajność pracy, produkcja rośnie, ale przy mniejszej liczbie ludzi. To nie byłoby złe zjawisko, bo przy malejącej liczbie obywateli potrzebujemy takiego wzrostu wydajności.

W ogonie rankingu branż usługowych pod względem dynamiki produkcji znajdują się media – nadawcy programów telewizyjnych, abonamentowych. Tam spadek wynosi aż 22 proc. rok do roku. W wydawnictwach spadek produkcji wynosi 11 proc. Wygląda na to, że rewolucja technologiczna w tym segmencie wywołuje duże zmiany. Coraz większa część aktywności przenosi się do sieci, do firm, które nie są rejestrowane jako media, ale jako dostawcy reklam (takie PKD ma Google), hostingów (takie PKD ma Wirtualna Polska). O ile prasa przeżyła to już dawno, to dziś przyszedł czas na telewizje.

Chociaż na te wszystkie dane powinniśmy patrzeć z pewnym dystansem. Tutaj przechodzę do drugiego wymiaru artykułu – statystycznego.

Podawanie miesięcznych danych o produkcji usług to jest w polskiej statystyce publicznej nowość. GUS gromadzi dane od 2021 r., a publikuje je dopiero do niedawna, od kilku miesięcy. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w ujęciu miesięcznym obserwujemy dane przez pryzmat sektorów sprzedających dobra materialne: przemysłu, budownictwa, handlu towarami. Te statystyki są co miesiąc nagłaśniane przez media i analizowane przez ekonomistów. Na dane o usługach na razie można patrzeć z zainteresowaniem, ale też z pewnym dystansem. Nie ma długich szeregów czasowych pozwalających na ocenę roli tych danych w mierzeniu koniunktury, a publikacja GUS pojawia się z nieco większym opóźnieniem niż dane o produkcji i sprzedaży w innych sektorach.

Generalnie świat usług jest dużo trudniejszy do mierzenia niż świat towarów. O ile bowiem łatwo jest zmierzyć zmianę liczby produkowanych i sprzedawanych samochodów, to trudniej na przykład zmierzyć zmianę wolumenu usług prawnych. Można mierzyć zmianę przychodów kancelarii, ale później trzeba zrobić korektę o zmiany cen, a bardzo trudno jest stwierdzić, czy cena zmienia się z powodu wzrostu popytu, czy z powodu wzrostu jakości usługi. W pierwszym przypadku mamy do czynienia ze wzrostem tylko nominalnym, w drugim realnym.

Pamiętajmy o tym, że im bardziej usługowa staje się gospodarka, tym tak naprawdę mniej dokładne i wiarygodne są jej pomiary. Od tego nie ma chyba ucieczki.

 
 
 
To również może Cię zainteresować:
 
Duma z Polski, europodatki na ratunek budżetu i zjazd młodej Polonii. PB BRIEF
 
Duma z Polski, europodatki na ratunek budżetu i zjazd młodej Polonii. PB BRIEF
 
W Brukseli rusza debata o nowym budżecie Unii Europejskiej wartym 1,9 bln euro, a Polska znów staje się centrum globalnej Polonii. W podcaście PB Brief przyglądamy się też kontrowersyjnym planom  
 
Nadciąga fala chińskich inwestycji w motoryzacji
 
Nadciąga fala chińskich inwestycji w motoryzacji
 
Europejskie koncerny motoryzacyjne przez dekady inwestowały w Chinach. Teraz sytuacja się odwraca - chińskie koncerny już budują fabryki w Europie.  
 
Rekordowo dużo niewypłacalnych firm
 
Rekordowo dużo niewypłacalnych firm
 
Upadłości jest mało, bo rekordy popularności bije dogadywanie się z wierzycielami w drodze restrukturyzacji zadłużenia.