W ostatnich tygodniach słowo "patriotyzm" było odmieniane przez wszystkie przypadki. Widmo wojny, sytuacja na granicy z Niemcami, zbrojenia w całej Europie... A jak nasze pokolenie podchodzi do patriotyzmu? Ile w nim rzeczywistej wartości, a ile pustosłowia, wciskanego nam przez całą szkolną edukację? - Czy jestem patriotą? Mam ochotę powiedzieć "pomidor" - mówi 23-letni Maciek, któremu szkolny patriotyzm kojarzy się głównie z wyklejaniem godła z kulek z bibuły.
Choć zapytani przez nas studenci wskazują na różne definicje patriotyzmu, to często nadal jest on sprowadzany do podstawowego pytania - czy walczylibyśmy w obronie Polski? Zainteresowanie zawodową służbą wojskową w naszym pokoleniu jest bardzo duże. Niektórzy jednak szybko rezygnują, chociażby z powodu niechęci do życia na komendę. Obyśmy nigdy nie musieli sprawdzać tego w praktyce.