W przyszłym roku Ryanair nie będzie rósł tylko w Modlinie, a oprócz tras regularnych planuje też dalszy rozwój na trasach krajowych. Niestety, nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie irlandzka linia uruchomiła w naszym kraju nową bazę. Zebraliśmy najważniejsze informacje dotyczące planów Ryanaira w naszym kraju.

Z tego tekstu dowiesz się:

– Czy Ryanair dalej będzie latał z Lotniska Chopina po podpisaniu nowej umowy z Modlinem?

– Które polskie lotniska mogą liczyć na zbazowanie nowych samolotów i kolejne nowe trasy Ryanaira?

– Czy Ryanair dalej planuje rosnąć na mniejszych lotniskach w Polsce?

– Jakie zmiany planuje Ryanair na trasach krajowych?

Nowa umowa Ryanaira z Modlinem, która zakłada potrojenie liczby pasażerów do 2030 roku i uruchomienie przynajmniej 25 nowych tras, to zdecydowanie najważniejsza informacja tygodnia w branży lotniczej. Ale podczas wtorkowej konferencji prasowej padło wiele innych interesujących informacji o planach Ryanaira w Polsce – zwłaszcza w kuluarach, ale nie tylko. Zebraliśmy je dla Was w syntetycznej formie.

1. Ryanair zostaje na Lotnisku Chopina, ale skupi się na Modlinie

Przez lata trwania sporu wokół rozbudowy lotniska w Modlinie Michael O’Leary mówił, że najchętniej latałby tylko z podwarszawskiego portu, a powrót na Lotnisko Chopina to dla Irlandczyków „zło konieczne”. W międzyczasie Ryanair dość mocno rozbudował jednak swoją siatkę połączeń na Okęciu – jesienią otworzy stąd nowe trasy do Porto, Leeds i Sewilli i zwiększy liczbę połączeń z Warszawy do 12 tras.

Co się stało, że Ryanair zmienił zdanie w sprawie lotów z Chopina i czy w związku z nową umową z Modlinem linia ograniczy swoją działalność na Okęciu?

– Cóż, po prostu zmieniliśmy zdanie w sprawie Lotniska Chopina. Będziemy się tu dalej rozwijać, pewnie dodamy wkrótce kolejną 1-2 nowe trasy, ale ze względu brak slotów będzie to rozwój w bardzo ograniczonym zakresie. Najważniejszy jest teraz dla nas Modlin i to tu będziemy gwarantować najwyższe wzrosty. W przyszłym roku Modlin będzie prawdopodobnie naszym najszybciej rosnącym lotniskiem w Europie – mówi w odpowiedzi na pytanie Fly4free.pl Michael O’Leary, szef Ryanaira.

Jednocześnie Ryanair w dalszym ciągu wyklucza możliwość zbazowania na Chopinie samolotu i uruchomienia tu bazy operacyjnej. Z tego powodu niemożliwe jest także przywrócenie z Okęcia np. tras krajowych. Jak pisaliśmy wczoraj na naszych łamach, Ryanair rozważa przywrócenie połączenia z Modlina do Szczecina.

2.Nowe samoloty i nowe trasy – Ryanair skupi się na największych lotniskach

...

Wizz Air połączy Gdańsk z Rumunią. Nowa trasa od jesieni

Od 27 października br. z gdańskiego lotniska będzie można polecieć bezpośrednio do Rumunii. Wizz Air ogłosił uruchomienie nowego połączenia do tego kraju.

Dziś (10.07) linia lotnicza Wizz Air zapowiedziała rozszerzenie siatki połączeń z Polski o nową trasę z Gdańska do Bukaresztu. Bezpośrednie loty na główne lotnisko stolicy Rumunii – Otopeni – rozpoczną się 27 października br. Rejsy będą odbywały się w poniedziałki i piątki, co ma odpowiadać zarówno potrzebom turystów, jak i pasażerów biznesowych.

- Gdańsk - Bukareszt Otopeni (1---5--)

Bukareszt, nazywany niegdyś „Paryżem Wschodu”, to dynamiczne miasto łączące klasyczną architekturę z nowoczesną infrastrukturą. Dzięki nowemu połączeniu, pasażerowie z Pomorza zyskają wygodną alternatywę dla podróży do Rumunii, która dotąd nie była bezpośrednio obsługiwana z Gdańska.

...

Z tego tekstu dowiesz się:

- Czy ChatGPT potrafi znaleźć tanie loty

- Jakie podróżnicze absurdy podsuwa AI

- Czy istnieją sekretne kody na bilety lotnicze

- Jak najlepiej szukać tanich lotów

Sztuczna inteligencja coraz intensywniej wchodzi do naszego życia. Jak wskazują najnowsze badania, aż 70% Polaków regularnie korzysta z różnych narzędzi AI. Wykorzystujemy je już nie tylko w pracy, ale też w codziennych aktywnościach czy planowaniu podróży. „Kiedy lecieć do Tajlandii?”, „Co zobaczyć w Turcji?”, „Jaka waluta obowiązuje w Albanii?” – takich pytań zadajemy tysiące.

Ostatnio Internet zalały jednak posty „ekspertów od AI”, zachęcające do wykorzystywania sztucznej inteligencji do wyszukiwania tanich lotów. „Oto dlaczego linie lotnicze boją się ChataGPT!”, „Bilety kosztowały 1320 dolarów, ja zapłaciłem 128 – bez żadnych mil ani pośredników!”, „Te sprytne prompty całkowicie niszczą system!” – takie hasła atakowały nas z każdej strony.

Znacie nas – jak czegoś sami nie sprawdzimy, to jesteśmy chorzy. Postanowiliśmy więc wpisać proponowane prompty i zobaczyć, czy faktycznie dzięki nim znajdziemy tanie loty i ukryte promocje. Efekty… przerosły nasze najśmielsze oczekiwania.

Czy AI potrafi wskazać najtańsze loty?

Na początek coś prostego. „Przeanalizuj ceny lotów z Wrocławia do Rijeki na najbliższe 3 miesiące. Pokaż mi najtańsze dni na lot i powrót z dokładnymi cenami”. Początkujący podróżnik, który dopiero niedawno usłyszał o istnieniu Skyscannera, poradziłby sobie z tym w kilka minut. Co na to ChatGPT?

Jeśli chodzi o wyszukiwanie konkretnych dni, to poradził sobie całkiem nieźle. W ostatnim miesiącu wakacji najtańszy wylot faktycznie jest 25 sierpnia. Wrześniowe loty w większości mają identyczną cenę, ale podróż w dniach 11-18 września rzeczywiście jest jedną z najtańszych. To, co się jednak absolutnie nie zgadza, to ceny – obie podróże kosztują bowiem 238 zł. Skąd ChatGPT wziął ceny 311 zł i 273 zł? Trudno powiedzieć.

Najciekawiej robi się jednak w październiku. Sztuczna inteligencja bezrefleksyjnie proponuje nam bowiem podróż z Wrocławia do Rijeki na pokładzie Ryanaira w dniach 2-9 październiku. Problem polega jednak na tym, że irlandzki przewoźnik ostatnie połączenie na tej trasie wykonuje… 29 września. Wynik? 1:0 dla żywej inteligencji.

Wizz Air wprowadził obowiązkową opłatę za miejsce? Sprawdzamy!

Na grupach podróżniczych i wśród samych turystów regularnie pojawia się informacja, że Wizz Air wprowadził obowiązkową opłatę za miejsce, której nie da się już ominąć. Tymczasem jest to tylko klasyczna pułapka systemu taniej linii, na którą łatwo się złapać, ale niezmiennie nie ma obowiązkowej opłaty i nadal można ją bez problemu ominąć. Podpowiadamy jak to zrobić!

Dodatkowe opłaty w liniach lotniczych potrafią wprawić w zakłopotanie – szczególnie początkujących niskobudżetowych turystów na własną rękę. Opłata za bagaż, za SMS z potwierdzeniem informacji, za to, żeby „siedzieć razem”, za ubezpieczenie, odprawę na lotnisku – sposobów na złapanie klienta jest mnóstwo. I trudno się dziwić skoro przychody pozalotnicze stanowią ogromną część zysków tanich linii.

Dochodzi do tego też fakt, że linie od czasu do czasu zmieniają swoje systemy rezerwacyjne i choć znaliśmy go już na pamięć, to znów musimy szukać, gdzie to trzeba kliknąć, żeby było jak najtaniej.

Czy Wizz Air wprowadził obowiązkową opłatę za miejsce?

Nie. Pomimo obaw pasażerów, Wizz Air nie wprowadził obowiązkowej opłaty za miejsce. Nadal istnieje możliwość darmowego przydziału miejsca, ale system rezerwacyjny jest zaprojektowany tak, by użytkownik nieświadomie wybrał płatną opcję. Wyjaśniamy, jak uniknąć tej pułapki.

Dla zaprawionych w bojach w podróżników może się to wydać błahostką, ale dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z podróżowaniem, takie pułapki są często nie do przeskoczenia.

Skąd wzięły się informacje o dodatkowej opłacie?

Wielu pasażerów skarży się, że losowy przydział miejsca w Wizz Air stał się płatny – w wysokości ok. 40 PLN. Takie wątki można znaleźć na grupach podróżniczych, ale także w komentarzach, a nawet na blogach podróżniczych. W praktyce jednak opłata ta nie została wprowadzona. Nadal możesz otrzymać darmowe miejsce, o ile świadomie odrzucisz płatne propozycje podczas procesu rezerwacji.

Jak przejść rezerwację biletu Wizz Air bez płacenia za miejsce?

Przedstawiamy krok po kroku, jak zarezerwować bilet bez dodatkowej opłaty za wybór miejsca:

1. Wybierz taryfę BASIC

Jeśli chcesz podróżować najtaniej i z bagażem podręcznym, wybierz taryfę Basic. To jedyna opcja umożliwiająca pominięcie płatnych dodatków.

2. Odrzuć bagaż rejestrowany

...

Wybierając miejsce na wakacyjny urlop kierujemy się kilkoma kryteriami – ma być ciepło, słonecznie, blisko morza i… tanio. Który z popularnych kierunków najlepiej spełnia te wymagania? Sprawdziliśmy ceny w najpopularniejszych kurortach w Europie i basenie Morza Śródziemnego. Gdzie najtaniej spędzimy tygodniowe wczasy? Lider jest… zaskakujący!

Z tego tekstu dowiesz się:

- gdzie spędzisz najtańsze wakacje?

- ile kosztuje urlop w najpopularniejszych kurortach?

Oferta wakacyjnych kierunków w biurach podróży jest naprawdę bogata. Przed rozpoczęciem urlopu często trwa więc dyskusja – w tym roku postawić na Hiszpanię, Egipt, Turcję, a może greckie wyspy? Szukamy słońca, ciepłego morza, ale też chcemy, żeby wyjazd nie zrujnował naszego budżetu.

Na podstawie danych z raportu TravelData sprawdziliśmy, gdzie w tym roku najtaniej spędzimy tygodniowe wakacje all inclusive. I jeśli tak jak my myśleliście, że będzie to Bułgaria albo Albania – to też jesteś w błędzie.

Portugalia, Hiszpania i Maroko wśród najdroższych kierunków

Spośród najbardziej popularnych kierunków na szczycie listy najdroższych wakacji w tym sezonie znajduje się Portugalia. Za tygodniowy wyjazd trzeba tam zapłacić prawie 8 tysięcy złotych – to zdecydowany skok w porównaniu z poprzednimi wakacjami, które kosztowały ponad 600 zł mniej.

Również Hiszpania cieszy się powodzeniem wśród osób z grubszym portfelem. W sierpniu tygodniowe wakacje w tym kraju to wydatek rzędu średnio 7000 złotych. W czołówce droższych kierunków jest także Maroko, które mimo że drastycznie staniało – o ponad 800 zł – wciąż wymaga wydania blisko 6500 zł za tygodniowe wczasy.

Albania i Bułgaria już nie takie tanie

Albania i Bułgaria od dawna uchodziły za najtańsze wakacyjne kierunki w Europie i basenie Morza Śródziemnego – i to nie bez powodu. Złote Piaski, Słoneczny Brzeg czy albańskie kurorty przyciągały turystów nie tylko słoneczną pogodą i ciepłym morzem, ale też niskimi cenami. W tym sezonie sytuacja uległa jednak zmianie.

Ceny wakacji w Albanii i Bułgarii wyraźnie poszły w górę. Wczasy nad Morzem Czarnym zdrożały rok do roku o niemal 150 zł, a w Durres, Ksamil czy Sarandzie o blisko 300 zł. W efekcie oba kraje nie są już w stanie rywalizować o miano najtańszego kierunku na turystycznym rynku.

...