Cześć,
Jeśli myślisz, że tylko Tobie trudno cieszyć się z małych kroków i ufać procesowi, to wiedz, że nie jesteś sama. Ja też tak czasem mam.
Wiedza o tym, jak wygląda proces zmian i znajomość siebie, nie oznaczają, że w trudnych chwilach nie włączy się umysł maksymalisty i krytyk, którzy podpowiadają: "mogłabyś robić więcej".
Jestem w Warszawie jeden wieczór. Myślałam o tym, żeby iść na rolki, ale nie miałam na nie siły. Mogłam nie robić nic, ale zdecydowałam się na spacer.
|