Tak. Zakpiła w innym temacie z naszych rozmów o pelargoniach.
Są kobiety i kobiety... Jedne lubią rozmowy o kwiatach, inne o zapchanym kiblu. Tu Ewie rację przyznaję. Odstaje od reszty dość wyraźnie. Nieliczni mają siłę wałkować temat goowien.
Spadam kibicować Idze