Hej dupa,
jeśli się zastanawiasz, czy dasz sobie radę z tym Excelem, podsyłam maila, którego otrzymałem od Moniki, która tak jak Ty zaczęła od kursu dla totalnie zielonych. Wierzę, że zainspiruje Cię ona do dalszego rozwoju!
"Przez ostatnich 6 lat pracowałam w Dziale Zakupów z luksusowymi kosmetykami. Zwolniłam się, nie mając nowej pracy, ze względu na tragiczną atmosferę i brak możliwości rozwoju.
Będąc na wypowiedzeniu i zwolnieniu od psychiatry, próbowałam dojść do siebie i nie chcąc marnować czasu, który dostałam, przerabiałam kursy (plus średnio co drugi tydzień musiałam się opiekować synkiem, który przynosił coś ze żłobka).
I teraz przechodzę do konkretów!
Ostatnio pierwszy raz miałam okazję uczestniczyć w rekrutacji na stanowisko Analityczki Danych. Poszłam do nich na drugi etap do centrali rozwiązywać zadania z Excela.
Przerobiłam ostatnio Excel dla totalnie zielonych, a z kursu JUNIOR Formuły i Tabele przestawne.
Usiadłam, zrobiłam bez najmniejszego problemu 7 zadań z Excela. Ja, która całe życie byłam "noga z matmy".
Następnie powiedzieli mi, że nie mam doświadczenia w Power Query, więc nie muszę robić ostatniego zadania. Ale ja: nie no spróbuję, patrzę, a tam banał: załadowanie, scalenie po kluczu, dodanie kolumny niestandardowej i przemnożenie, które były w bonusowym MINIKURSIE POWER w ramach kursu JUNIOR.
Oczywiście zaproponowali mi pracę, a ja poprawiłam swoje zarobki Styczeń vs Październik o 75%!!!!! Praca prawie całkowicie zdalna, a przyszłemu szefowi dobrze z oczu patrzy, plus będę wykorzystywać Power Query i Power BI — póki co nie widzę wad.
Jestem zachwycona i sama trochę jeszcze w to nie wierzę! Dziękuję Ci z całego serca!"