Co? Kajtek ma zostać uśpiony??
Pamiętam pierwszego uratowanego psa z wrośniętym w szyję łańcuchem…  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏  ͏ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­   Zobacz w przeglądarce 

Cześć Michał

Piszę dziś do Ciebie z bardzo osobistą prośbą. I nie jest to dla mnie łatwe, bo na drzwiach azylu Ekostraży przymocowałam kiedyś tabliczkę “ZAKAZ NARZEKANIA!” Tak, jestem jedną z tych osób, które nigdy się nie poddają, ale przyszedł moment, w którym już wiem na pewno - sami nie damy rady…

Pamiętam pierwszego uratowanego psa z wrośniętym w szyję łańcuchem. Właściciel zdecydował, że najlepiej będzie go uśpić, „bo brzydki i nierasowy”.

Bałam się go dotknąć - bo bałam się, że sprawię mu dodatkowy ból. Łzy same mi leciały do oczu, jak zdejmowaliśmy Kajtkowi kajdany z szyi…

Tak się zaczęła 15 lat temu moja droga w Ekostraży we Wrocławiu. Od tamtej pory widzę jak psy maltretowane, żyjące latami na łańcuchu, w błocie po kolana, nadal pokornie i z miłością patrzą człowiekowi w oczy… Jak one to robią?

Wciąż przyjmujemy nowe zwierzęta, ponad 1600 rocznie, i wydajemy na ich terapię i opiekę wszystkie pieniądze, ale nadszedł czas, w którym muszę Ci się przyznać - budynek azylu, w którym jesteśmy od lat, to naprawdę ruina.

Pomóż wyremontować azyl Ekostraży dla bezdomnych psów >

W pierwszej kolejności do remontu jest przeciekający dach, potem zagrzybione ściany, fundamenty. Jest dramatycznie i jako osoba, która prowadzi to stowarzyszenie, opłaca setki faktur od weterynarzy i zarządza 100 wolontariuszy, chcę prosić Cię o wpłatę na … remont. Bez Twojej pomoc przed świętami to się nam nigdy nie uda! Twoje 50 czy 100 zł ma znaczenie! Bo pomnożone przez setki ludzi z wielkim sercem może dać tym psom nowy dach nad głową jeszcze tej wiosny!

Potrzebujemy zebrać aż 425 000 zł na pokrycie kosztów remontu dachu, nowej elewacji, ocieplenia budynku i suchych fundamentów.

Przekaż 50 zł na remont azylu i podaruj Strupkowi ciepły dom na zimę >

Michał ogromnie liczę na Twoją pomoc i wsparcie. Wiem, że święta tuż tuż, więc liczę na wigilijny cud - na to że jakimś CUDem uda nam się zebrać te pieniądze do świąt. Na razie mamy 148 tys. na koncie, więc brakuje jeszcze 302 000 zł.

Zostało nam już tylko 5 dni! To szaleństwo! Ale wiem, że jeśli pomożesz dziś, tu i teraz i wpłacisz te 50 zł, to naprawdę w Wigilię 2025 może wszyscy będziemy świadkami CUDU?

Z wdzięcznością,
Honorata Kołodziejska-Karaś

Członkini Zarządu Stowarzyszenia Ekostraż