|
Ela
Żyjemy w kulturze natychmiastowej gratyfikacji i szybkich rozwiązań.
Gdyby tak można było na już, na szybko zacząć mówić po angielsku z pewnością siebie, byłoby cudownie, prawda? :)
Ale Ty wiesz, że to niemożliwe.
I ta myśl jest irytująca.
Dlatego większość ludzi odkłada naukę angielskiego na jutro, na później.
Bo "nauka angielskiego" kojarzy im się z zadaniem trudnym, dużym, przytłaczającym.
Od czego zacząć? Jak się do tego zabrać?
Być może uczysz się od jakiegoś czasu i frustruje Cię to, że szybko zapominasz nowych słów.
Więc znajdujesz powody, by dzisiaj nie uczyć się.
I tak mijają miesiące, lata. Ty myślisz, że "uczysz się" angielskiego już od 10 i 20 lat, i nie widzisz efektów, a tak naprawdę nie uczysz się. Tylko o tym myślisz.
I jest tak dlatego, że prawdopodobnie nikt nie powiedział Ci jak to robić, żeby naprawdę poczuć ten luz w rozmowie po angielsku i luz kiedy słuchasz innych.
Większość ludzi nie ma problemu z rozumieniem tekstów, ale rozumienie seriali, filmów i innych ludzi jest często źródłem stresu.
To normalne, że człowiek chce unikać stresu.
Ale czasami trzeba rozróżnić stres dobry od złego :)
I wiesz, jest recepta na szybką i skuteczną naukę.
I ona jest bardzo prosta.
:)
Czy jeśli powiem Ci, jaka to recepta, zastosujesz ją?
Proszę.
Oto ona.
Bierz i korzystaj od dzisiaj. I napisz do mnie za 3 miesiące ;)
|