Dzień dobry w czwartek 9 października.
Komisja Europejska pozywa Polskę do TSUE w związku z brakiem aktualizacji KPEiK.
To nowa i skomplikowana sytuacja prawna.
Termin na przesłanie finalnych wersji KPEiK minął 30 czerwca 2024 r. Komisja, przed skierowaniem skargi do TSUE, wszczęła wobec Polski procedurę naruszenia prawa UE.
W marcu podjęta została decyzja o skierowaniu tzw. uzasadnionych opinii do pięciu państw członkowskich: Belgii, Estonii, Chorwacji, Słowacji i właśnie Polski. Wówczas dano nam dwa miesiące na nadrobienie zaległości. Nie wyrobiliśmy się i stąd decyzja Komisji Europejskiej.
W lipcu minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że zaktualizowany KPEiK trafi na stały Komitet Rady Ministrów. Projekt nie został jednak sfinalizowany, czego efektem są najnowsze decyzje Komisji Europejskiej.
Później jak wiemy były zmiany w rządzie i obecnie KPEiK zaparkowany jest w Ministerstwie Energii z którego wczoraj popłynął komentarz po decyzji Komisji Europejskiej.
Ministerstwo Energii zmierza do szybkiego zakończenia prac nad aktualizacją Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu. Po skardze Komisji Europejskiej w sprawie opóźnienia dokumentu, resort będzie dążyć będzie do szybkiego zamknięcia postępowania przed TSUE.
Bezpieczeństwo energetyczne jest ważniejsze niż kalendarz. Chcielibyśmy, aby aktualizacja Krajowego Planu w Dziedzinie Energii i Klimatu powstała w terminie, ale to dokument, który dotyczy całej polskiej gospodarki, a tym samym ma strategiczne znaczenie dla dalszego rozwoju naszego kraju. Polska nie może pozwolić sobie na spowolnienie transformacji energetycznej. Naszym celem jest, aby KPEiK odzwierciedlał interesy wszystkich zainteresowanych stron – zarówno wytwórców, jak i odbiorców energii elektrycznej. Dążymy do wspólnego celu – całkowitej niezależności energetycznej i sprawiedliwej transformacji, która skutkować będzie niższymi cenami energii dla polskich rodzin – powiedział Miłosz Motyka, Minister Energii.
Resort energii listuje przyczyny opóźnienia w pracach nad KPEiK:
- jego złożonością merytoryczną
- obszernością wymagań prawnych co do zawartości
- kryzysem energetycznym wywołanym agresją Rosji na Ukrainę
- wydłużającymi się pracami na wcześniejszych etapach
- szerokim zakresem uwag w procesie konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych
- strategicznym znaczeniem dokumentu dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego