O jeden klik za daleko. Internetowa wojna płci
Faceci i rozmowy o uczuciach, temat rzeka... To wydanie „Plusa Minusa” być może przyniesie nadzieję kobietom znękanym przez milczenie ich partnerów, którzy o emocjach to nigdy, za żadne skarby! Tyle że nadzieja przyjdzie z niespodziewanej strony.
W tekście otwierającym numer Artur Bartkiewicz opisuje manosferę, te czeluście internetu, w których panowie, młodsi i starsi, wyrażają żal do świata, demonstrują brak zainteresowania płcią przeciwną, bo to przecież tylko strata czasu, albo przeciwnie, wygrażają kobietom, które nie chcą się na nich poznać. Problem mężczyzn, którym stary świat się zawalił, a w nowym jeszcze się nie odnaleźli, jest poważny i bywa, że objawia się w dramatyczny sposób. To gdzie tu szukać nadziei? Rozmówcy autora, w tym psychologowie i psychoterapeuci, mówią właściwie zgodnie: manosfera, cokolwiek o niej sądzimy, daje mężczyznom coś cennego, na czym skorzystają też inni w ich otoczeniu. Co to takiego – zachęcam do sprawdzenia w tekście.
Piszemy też o akcji #MeToo, która w Polsce stała się raczej serią incydentów, niekiedy przybierających formę internetowych śledztw na żywo, a nie przerodziła się w trwały ruch społeczny. Temat numeru uzupełniamy rozmową z Agnieszką Kobus-Zawojską. To ciekawy punkt widzenia. Wybitna sportsmenka, mistrzyni świata i medalistka olimpijska w wioślarstwie, latami doświadczała lekceważenia osiągnięć jej i jej koleżanek. Opowiada o stereotypach, depresji i hejcie, z jakim mierzą się zawodniczki. Ręczę, że internetowi nienawistnicy idą czasami naprawdę o krok za daleko.
Piszemy w tym numerze więcej o mężczyznach: tych na fali, jak dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz (choć niektórzy ironizują, że to „zwycięzca wojny dronowej”, wielu widzi go na jeszcze wyższym stanowisku niż obecne), oraz tych, których czas chyba mija, czyli Szymonie Hołowni i Rafale Trzaskowskim.
Prof. Bogdan Góralczyk ze znawstwem opisuje przyczyny „rozwodu bratanków” – Polski i Węgier. Jedną z nich jest proputinowski wybór Viktora Orbána, nie do przyjęcia dla Polaków. Tymczasem wielu mądrych ludzi kreśli scenariusze rozpadu Federacji Rosyjskiej, w którą tak wpatrzony jest Orbán. O tym przeczytają państwo w przedrukowanym u nas fragmencie nowej książki Marcina Łuniewskiego, znakomitego współpracownika „Plusa Minusa”.
W Kulturze o mitycznej relacji Marka Hłaski z Jerzym Andrzejewskim, na którą nowe światło rzuca wydany właśnie „Dziennik” tego drugiego. Z kolei Marcin Kube porozmawiał z tłumaczami polskiej literatury. Co to są za historie! Gorąco polecam jego tekst. A o tym, dlaczego Leonardo DiCaprio jest jak nowy Big Lebowski, piszemy w recenzji filmu „Jedna bitwa po drugiej”.
Mariusz Cieślik obejrzał zaś nowy film duetu Pasikowski-Linda i w swoim felietonie wraca do pasikowszczyzny lat 90., z jej mizoginizmem i kultem męskiej siły. Rozczarowaniu wolnością reżyser najpełniej dał wtedy wyraz w „Psach”. To w tym filmie Bogusław Linda rzucił do ekskochanki słynne „Nie chce mi się z tobą gadać”. Pytanie, czy jeśli wcześniej wyraziłby swój gniew w manosferze (gdyby ta już istniała), jednak by z nią pogadał?