Warunki w Tatrach za kilka dni mogą przypominać te sprzed trzech lat. Wówczas na początku października spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Po paru dniach wypogodziło się, zrobiło się ciepło, niżej śnieg się stopił. Piękne, jesienne słońce zachęcało do wycieczek. Niestety wyżej górach sytuacja była bardzo skomplikowana. W wielu miejscach zalegał śnieg, który za dnia się topił, a w nocy przymarzał. Warunki były bardzo trudne, a w niektórych miejscach wręcz ekstremalne. Niestety doszło do kilku tragicznych wypadków: zginął m. in. młody człowiek, który na oczach kolegów poślizgnął się i runął z Orlej Perci. Zginęła też młoda kobieta, która z narzeczonym obserwowała zachód słońca. Podczas zejścia po zmroku poślizgnęła się na zlodowaciałym śniegu. 

Z prognoz pogody nie wynika, że warunki turystyczne ulegną znaczącej poprawie w najbliższych dniach. Ustanie opadów śniegu, a nawet słońce mogą być bardzo złudne.  

Działanie w wyższych partiach Tatr należy więc odłożyć na jakiś czas. Zamiast planowania wycieczek polecam lekturę artykułu o najnowszych odkryciach archeologicznych, których dokonał polsko-słowacki zespół w Jaskini nad Huczawą w Tatrach Bielskich.