Najwieksza choroba, to ze mnie tutaj wszyscy mieszaja z blotem, a ja ciagle tu wracam, ja prdl

Normalny czlowiek to by stad odszedl i pozegnal to miejsce, ale ja chyba wyzsze stadium uzaleznienia, jak od papierosow... Od fajek tez kiedys bylem uzalezniony i chcialem rzucic, i udalo mi sie po kilku latach dopiero i od pol roku juz nie pale, z kafeteria tez chcialbym jakos sobie poradzic i stad odejsc, ale nie wiem jak...