RPP zrobiła nam sporą niespodziankę
Tylko 5-ciu z 18-tu ankietowanych przez nas analityków przewidywało, że Rada Polityki Pieniężnej może w lipcu obniżyć stopy procentowe. No to mamy naprawdę sporą niespodziankę – RPP obniżyła właśnie stopy o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną NBP do poziomu 5 proc. Prezes Adam Glapiński pokazał iście gołębie serce.
Nie będę ukrywać – po kilku latach nieprzerwanych kampanii wyborczych po cichu liczyłem na wakacje od polityki. Taka piękna pogoda, słońce się żarzy, brak choćby jednej chmurki na niebie. Ale ruszyła już nowa kampania.
Przemawia do mnie teza, powtarzana przez licznych komentatorów, że obecny kryzys na granicy polsko-niemieckiej może wręcz przesądzić o całym dalszym biegu tej kampanii. Czy opozycja skutecznie dorobi władzy gębę rządu, który nie potrafi upilnować nawet tak spokojnej granicy, jak ta wewnątrzunijna z Niemcami? Czy jednak to rząd wykaże się wreszcie tak hołubioną przez politycznych analityków sprawczością i da Polakom poczucie bezpieczeństwa? I o tym mamy dziś sporo tekstów, włącznie z reportażem Estery Flieger z samej granicy z samej granicy, a także mocną analizą Jacka Nizinkiewicza.
Nie cichnie także temat zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego. Michał Kolanko tłumaczy, dlaczego Szymon Hołownia nie gra według scenariusza, jaki rozpisał Donald Tusk i Platforma Obywatelska. O tym pisze też w najnowszym felietonie Robert Gwiazdowski.
A mnie pozostaje tylko życzyć Państwu… no, nam wszystkim, bo sobie też – udanego urlopu. By choć samemu móc chwilę odpocząć od tego chaosu, skoro nadal nie widać szans na normalność w polskiej polityce.