Dzień dobry,
komu zależy na skłóceniu Polaków i Ukraińców? Czy wojna toczy się na pewno tylko za naszą wschodnią granicą?
Piotr Żytnicki i Marta Danielewicz opisują dziś historię Marii Andruchiw, ukraińskiej aktywistki z Poznania, która padła ofiarą hakerskiego ataku. „Zrobimy wszystko, by takich jak pan było jak najmniej” – miała zagrozić Andruchiw Rafałowi Bucy, członkowi kierownictwa Młodzieży Wszechpolskiej. Tyle że nie była to prawdziwa osoba, a jej sobowtór. Zanim aktywistce udało się sprawę nagłośnić i sprostować, wszechpolak rozkręcił antyukraiński hejt. Kiedy wpis się rozszedł, z Andruchiw skontaktował się dziennikarz, prosząc o komentarz. - Dostałam ataku paniki, nie wiedziałam, co ze sobą zrobić - mówi aktywistka, często występująca publicznie w Poznaniu. Działa w stowarzyszeniu Polska - Ukraina, które organizuje festiwal Ukraińska Wiosna w Poznaniu. Pytana, kogo podejrzewa, odpowiada: Rosję.
Jakub Chełmiński opisuje proceder wyłudzania polskich ubezpieczeń, za którym stoi włoska Camorra, czyli struktura lokalnej mafii. Wskazuje na to skala zjawiska, stopień zorganizowania, zastraszenia świadków. - Scenariusz jest zawsze podobny. Sprawcami są auta na polskich numerach, poszkodowanymi na włoskich. Straty na niewielkie kwoty, 5-6 tysięcy euro, żeby nikt nie przyglądał się szczegółowo kolizjom. Ale ich liczba rośnie lawinowo i stają się masowe. Straty idą w miliony - mówi Marcin Skóra, były policjant komendy głównej, dziś prywatny detektyw założyciel spółki detektywistycznej.
Ludzie z czterema rękami, posłanki na wrotkach i kandydat nadlatujący na smoku.
O spotach stworzonych przez sztuczną inteligencję pisze Maria Korcz. Jak relacjonuje Stowarzyszenie Demagog walczące z dezinformacją, filmy wyprodukowane z użyciem sztucznej inteligencji pojawiły się nawet w bloku audycji komitetów wyborczych, które Telewizja Polska zgodnie z prawem musi emitować podczas kampanii.